Nadwarciańscy PDF Drukuj Email

W jałową pustkę bez powrotu zaplątani,  
Rozbitkowie w czasie i przestrzeni,  
W każdej kieszeni sto słońc mają jeśli im trzeba,  
Ale nie mają swojego miejsca na ziemi.

Wszystko w nich wymięte, wyblakłe i szare,  
Oczy, dusze, tęsknoty i wspomnienia marzeń,  
Żyją obok - przeciw sobie i wszystkim,  
Bezwolnie płynąc z prądem przypadkowych zdarzeń.


Zamknięci w klatkach swego zapomnienia,  
Od których klucze dawno wyrzucili,
Bez sił i chęci, by wyłamać przerdzewiałe pręty,  
Nie chcą pamiętać przeszłości, którą utracili.  

Nie chcą też wiedzieć, ze istnieje przyszłość,  
Liczy się dla nich tylko tu i zaraz.  
Łapczywa chwila szczęścia, gdy dym z papierosa,  
Wypełnia ich i cały kosmos naraz.

Nie sypiają po nocach, bardzo snów się boją,  
Cieni ludzi i złudzeń, które mogą przynieść,  
Bo ich świat jest samotny, pusty i nieczuły,  
I tylko oni potrafią drogę w nim odnaleźć.

I tylko oni wiedzą, jaki niosą ciężar,  
Rozproszonych myśli i spętanej woli,  
Lecz słów nie znają takich, by mogli powiedzieć,  
Jak życie jest okrutne i jak bardzo boli.

W jałową pustkę bez powrotu zaplątani,  
Rozbitkowie w czasie i przestrzeni,  
W każdej kieszeni sto słońc maj ą jeśli im trzeba,  
Ale nie mają swojego miejsca na ziemi. 
Wszystko w nich wymięte, wyblakłe i szare,  
Oczy, dusze, tęsknoty i wspomnienia marzeń,  
Żyją obok - przeciw sobie i wszystkim,  
Bezwolnie płynąc z prądem przypadkowych zdarzeń. 
Zamknięci w klatkach swego zapomnienia,  
Od których klucze dawno wyrzucili,  
Bez sił i chęci, by wyłamać przerdzewiałe pręty,  
Nie chcą pamiętać przeszłości, którą utracili.  
Nie chcą też wiedzieć, ze istnieje przyszłość,  
Liczy się dla nich tylko tu i zaraz.  
Łapczywa chwila szczęścia, gdy dym z papierosa,  
Wypełnia ich i cały kosmos naraz. 
Nie sypiają po nocach, bardzo snów się boją,  
Cieni ludzi i złudzeń, które mogą przynieść,  
Bo ich świat jest samotny, pusty i nieczuły,  
I tylko oni potrafią drogę w nim odnaleźć. 
I tylko oni wiedzą, jaki niosą ciężar,  
Rozproszonych myśli i spętanej woli,  
Lecz słów nie znają takich, by mogli powiedzieć,  
Jak życie jest okrutne i jak bardzo boli.